Znikający czas, kucyki i chomik w nauce


Jak uczyć się sprytnie. O czasie, który znika gdy grasz, różowych kucykach i dlaczego moje zdjęcie wylądowało wśród fotek chomików?  Pamiętacie jeszcze moje wpisy o nauce japońskiego? Jeśli jesteś tu po raz pierwszy lub pamiętasz coś przez mgłę - zebrałam wszystko tutaj.

W chwili obecnej mogę powiedzieć, że zmieniłam... wszystko. Aplikacja, którą polecałam (pomimo całej swojej genialności) znudziła mi się i zmieniła w przykry obowiązek, a ta polecana przez znajomych też okazała się "fe". Może nie jest zła ale zdecydowanie nie byłabym szczęśliwa męcząc ją codziennie. W międzyczasie odkryłam, że bardziej wciągająca jest gra o kucykach. Niestety nie przyczynie się ona do poprawy moich zdolności językowych. Dlaczego ja, do jasnej klaczy, wole poświęcać wolny czas na coś tak bezużytecznego? Niby są to drobne chwile, w których i tak nie wykonałabym żadnego większego zadania (czekanie na pociąg, pilnowanie czegoś, co się gotuje, czekanie na kogoś w umówionym miejscu, stanie w kolejce) ale poczucie straty czasu pozostaje. Wreszcie na to wpadłam - gra wykorzystuje kilka mechanizmów psychologicznych aby zbudować zaangażowanie gracza i przywiązać go do gry. Jak je wykorzystać w nauce?
-------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------



Zasada niedostępności - każdym kucykiem można grać tylko raz na godzinę, co 4 godziny, co 7 godzin... w jedną z trzech prostych minigier, która trwa przez ok 40 sekund. W ten sposób kucyki zdobywają gwiazdki doświadczenia potrzebne do wykonania innych zadań w grze.  Podobnie działają też inne mini gry. W innej popularnej aplikacji możesz grać bez ograniczeń, we wszystkie gry.  Zgadnij, która z nich jeszcze mi się nie znudziła? Tak, zgadłeś, przybij kopytko. Po tym odkryciu na moim smartfonie zagościła nowa aplikacja - Drops. Śliczna grafika, wygodna obsługa, wiele bodźców ułatwiających zapamiętywanie (obrazek, podpis, lektor, urozmaicone wybory odpowiedzi). Pokochałam ja od pierwszego wejrzenia ale w wersji darmowej można grać tylko... 3 minuty, raz na 10 godzin. Obecnie wygrałam sobie "staż" i mój czas zwiększył się do 5 minut. Przez chwilę liczyłam, czy opłacałoby się zakupić pełną wersję ale doszłam do wniosku, ze byłby to największy błąd. Nie jestem w stanie nauczyć się zbyt wiele w tak krótkim czasie ale udało mi się wypracować nawyk codziennej nauki:D Choćbyś był najbardziej zajętym człowiekiem na świecie, choćbyś miał super lenia... no powiedz, nie dasz rady pobawić się w klikanie słówek przez 3 minuty? Dasz i jeszcze się zdziwisz, kiedy ten czas się skończył. Magia.


Nagrody i kary - zapewne słyszeliście o tych wszystkich wstrętnych eksperymentach na zwierzętach i na ludziach. Wnioski są proste - nagrody wpływają na zachowanie, kształtują je i utrwalają. Oswajałeś kiedyś kota wabiąc go żarciem? To jest właśnie to. Aby nagroda była nagrodą musi zostać w jakiś sposób zdobyta. Nie może leżeć cały czas i czekać. W grze zdobywa się kolejne kucyki za wykonywanie określonych zadań, które zajmują określony czas. Im więcej zaangażowania poświęcisz tym bardziej ucieszysz się z nowego kucyka. Nie ma to nic wspólnego z ich rzeczywistą wartością i urodą. Ostatnim hitem był jednorożec ze złamanym rogiem.  Z nagradzaniem w nauce języków nie jest już tak prosto bo nie otrzymujemy namacalnych efektów, czyli nie ma nagród za trud nauki. Otrzymujemy za to kary w postaci frustracji gdy zapominamy nauczony materiał lub gdy zderzamy się z rzeczywistością. Początki są zabawne, nauka alfabetu i pierwszych słówek ale potem nie jest już tak różowo. Nowe słownictwo nie wystarczyło aby pogadać na chacie z przyjacielem zza morza. Nauczyciel postawił złą ocenę, a szef zagroził zwolnieniem z powodu niewystarczających kompetencji. Dlatego nie cierpiałam uczyć się angielskiego - tyle trudu i gówno w zamian. Nagroda pojawia się dopiero, gdy możesz swobodnie używać języka w celach rozrywkowych lub dostaniesz śmietankę (dobra ocena, awans, wygrany konkurs). Do tego czasu musisz motywować się samodzielnie. Zaczęłam lubić angielski, gdy przestałam się go uczyć. Aby wykorzystać nagrody i kary musimy zmienić swój system postrzegania nauki i stworzyć pewną sztuczną sytuację, w której powiążemy naukę z nagrodą lub uczynimy nagrodę z procesu nauki. Doskonale opisała ten mechanizm Blue Kangaroo. Szczerze polecam ten tekst >klik<.. Psy Pawłowa śliniły się na dźwięk dzwonka lub zapalenie światła ponieważ bodźce te zostały skojarzone z nagrodą (żarciem). W innym eksperymencie zwierzęta polubiły wstrząsy elektryczne. Czy muszę dodawać coś jeszcze?


Określenie czasu i celu - w grze pojawiają się "wydarzenia", w których można wygrać kucyki (bądź inne rzeczy) jeśli wykona się jakieś zadanie w określonym czasie. Zastanawiasz się, dlaczego sprzedawcom narzuca się cele sprzedażowe na dany miesiąc? Aby zwiększyć ich motywację i ukierunkować na osiągnięcie celu. Wtedy zwiększa się wydajność i zyski firmy. Najlepiej jeśli cele są na granicy naszych możliwości - trudne, wymagające pracy ale realne. Podnoszenie poprzeczki do tej granicy zwiększa motywacje (choć zależy to jeszcze od osobowości) ale powieszenie jej pod sufitem raczej demotywuje. Dlatego dobrze jest jeszcze zaczynając naukę... zapisać się na egzamin. Alternatywą jest też umówienie się z kimś na np pół godzinną rozmowę w języku obcym. Ważne aby nie był to egzamin narzucony przez plan zajęć kursu tylko Twój własny test, który sobie sam ustalisz we własnym zakresie. Wtedy łatwiej przejdziesz z motywacji zewnętrznej "muszę" na motywację wewnętrzną "chcę". Możesz uczyć się sam w domu korzystając z podręczników, nagrań i pomocy native speakers (np z Italki.com). We właściwym umieszczeniu celu w czasie może okazać się rada kogoś bardziej doświadczonego w uczeniu się języków. Nie dawaj sobie miesiąca na krótką listę słówek ani nie próbuj opanować podręcznika w miesiąc. Daj sobie czas na poznanie swojego tempa nauki (u mnie jest ono bardzo wolne ale jak już czegoś się nauczę to pamiętam przez lata). Jeśli uczysz się japońskiego to polecam zapisać się na egzamin JLPT. Żałuję, że nie wiedziałam wcześniej o takiej możliwości (ani nie szukałam jej). Błądziłam i powtarzałam bez ładu i składu, porzucałam naukę i wracałam do niej bo nie miałam żadnego celu ani określonego czasu. Wydawało mi się, że go miałam bo przecież chciałam nauczyć się trochę żeby móc czytać i komunikować się z ludźmi oraz kiedyś pojechać na wycieczkę i móc zamówić jedzenie, kupić pamiątkę czy powiedzieć coś o sobie oraz czytać proste komunikaty. Fajnie byłoby jeszcze rozumieć piosenki, których lubię słuchać bez tłumaczeń. Kiedy? Nie wiem. I tak minął już rok, a ja nadal jestem w lesie ze strzępkami wiedzy. Swoich partnerów językowych zanudzam prostymi zdaniami i w ogóle jakoś szybko zmieniamy język na angielski;p  A jak można zrobić to inaczej?



Biorę się za naukę, za rok zdaję egzamin na poziomie podstawowym  N5 (odpowiednik A1). Uczę się konkretnego zakresu słownictwa i określonej liczny znaków. Ćwiczę gramatykę z podręcznika. Za tydzień robię sobie sprawdzian z podstawowych znaków hiragany (polecam apkę Pastel Kana). Mam nadzieję, że uporam się z tym szybciej, może uda mi się przygotować do poziomu wyżej...? Możesz kwestionować, po co komu zaświadczenie o umiejętnościach na tak niskim poziomie, w ogóle strata czasu i pieniędzy. Ale zyskasz coś bardzo ważnego - jasny i namacalny cel nauki. O ile to nie będzie to tylko suche uczenie się byle zdać test (ucz się, jak prowadzić samochód, a nie tylko, jak zdać egzamin na prawo jazdy) - masz realne szanse na sukces. Tak właśnie uczą się znani poligloci oraz znajomi, których wiedzę podziwiam. Stawiają sobie konkretne cele i wyznaczają termin ich realizacji. A ja?  Próbuję, robię błąd za błędem ale idę dalej.

Pamiętacie, jak gdzieś tam pisałam, że wykorzystuję Instagrama do utrwalania znaków i słów? Taguję zdjęcie. Sprawdzam. Znajduję swoją buźkę wśród zdjęć rudych chomików. Ups... zawsze mogło być gorzej;p Innym razem na pytanie o pogodę (w Polsce) odpowiedziałam dumnie "jestem Polką". Poleciałam na znany zestaw znaków, jak pies na szynkę. Pewnie kiedyś się tych kwiatków na cały post uzbiera;p




Strony