Czyli cycki, flesze i hejt. Jak zostać modelką i zbudować
portfolio. Kilka prostych sztuczek, które pozwolą Ci się wypromować i
przetrwać.
Sprawa wydaje się prosta, jeśli jesteś młoda, wysoka i
szczupła to robisz polaroidy i rozsyłasz po agencjach. Jeśli jakaś agencja
zdecyduje się zaprosić Cię na testy i podpisze umowę - świetnie, można
powiedzieć, że masz już wszystko podane na tacy. Agencja będzie wysyłać Cię na
sesje zdjęciowe i szukać zleceń. A jeśli nie będzie to Ty będziesz szukać innej
agencji (pod warunkiem, że nie podpisałaś cyrografu na dożywocie). W międzyczasie
dbasz o ciało, uczysz się pozowania i jakiegoś języka obcego (polecany
angielski). Praca modelki bywa trudna i wyczerpująca ale gdybym miała zestawić
wszystkie za i przeciw to i tak wygra modelkowanie.
----------------------------
- Jak cieszyć się z małych rzeczy
- Dlaczego popieram protest
- Buty z Aliexpress
- Promocja w Rossmanie 2017 -49%
- Zakupy, zwiedzanie i wypoczynek
----------------------------
Masz marzenie. A jeśli nie masz warunków na modelkę? Mam
wymiary ale nie mam stosownego wzrostu. Ty możesz mieć idealny wzrost ale zbyt
duże krągłości na wybiegi. Nadal możesz być modelką, dużo agencji szuka modelek
plus size (nie otyłych ale też nie szczupłych). Możesz próbować swoich sił w
agencjach i castingach. Jeśli wszystkie agencje powiedziały "nie"?
Wiesz... nadal możesz być modelką. Z tą jedną, małą różnicą, że swoją
"karierę" musisz budować sama. Jak to zrobić?
Cycki
I tyłek. Przykro mi ale to jest najprostsza alternatywa dla
modelki wybiegowej. W reklamach bielizny nie występują "wieszaki".
Przykładu magazyny Na "P" nie będę podawać, bo już na pewno o nim
pomyślałaś czytając nagłówek. Jeśli zsumujesz cycki i sesje w stylu
nagościowo-buduarowym to otrzymasz szybki i łatwy przepis na wybicie się, sesje
u dobrych fotografów (przy czym mam na myśli ludzi o dobrym warsztacie i
kadrze, a nie konkretne nazwiska). To da kolejno dobre i profesjonalne
portfolio (nikt nie będzie pytał, czy to zajebiste zdjęcie było efektem
współpracy komercyjnej, czy pozowania za dziękuję). Ładne portfolio daje możliwość
wyróżnienia na stronach poświęconych modelingowi i fotografii. To daje dostęp
do nowych, zdolnych fotografów, nowych zdjęć i - wreszcie - płatnych sesji. Z
dobrym portfolio możesz zgłaszać się do sesji komercyjnych (obecnie wielu
fotografów szuka modelek "do komercji" bezpośrednio bo jest to tańsza
opcja niż dopłacanie agencji za pośrednictwo). Wielu fotografów szuka modelek
do mniejszych projektów (np kalendarz dla swojego klienta) albo do zdjęć do
portfolio (bo mają taki hobby). Wielu z nich zapłaci Ci za pozowanie. Unikaj
tylko Januszy Fotografii bez referencji i.. bez aparatów;p Jeśli nie
przeszkadza Ci pozowanie w większym gronie to zgłaszaj się śmiało na warsztaty
fotograficzne.
Granice nagości
Zanim w ogóle zaczniesz bawić się w modelkę musisz
odpowiedzieć sobie na pytane, czym jest dla Ciebie Twoje ciało i w jaki sposób
chcesz je prezentować światu (Twoje zdjęcia będą wisieć w Internecie oraz
innych mediach i nie będziesz mogła ich z stamtąd usunąć). Będziesz regularnie
spotykać się z pytaniami i namowami do poszerzenia zakresu, będą zdarzać się
całkiem niemoralne propozycje. Faktem jest, że modelki, które pokazują więcej ciała mają więcej propozycji sesji,
więcej zleceń i jest im po prostu łatwiej. Bez względu na to, ile zdecydujesz
się pokazać pamiętaj, że to ciało należy
do Ciebie i tylko Ty masz prawo decydować o tym jak i komu je pokazujesz. Każda
decyzja, jaką podejmiesz jest dobra i nie powinna być przez nikogo podważana.
Masz prawo odmówić udziału w sesji aktowej lub zdjęcia części odzienia jeśli
wykracza to poza zakres, na który się umówiłaś. Twoim obowiązkiem jest
poinformować fotografa/agencję przed rozpoczęciem współpracy co akceptujesz, a
czego nie. Szczególnie ważne jest to przy pozowaniu do nagości zakrytej (bo
czym jest właściwie nagość zakryta?). Ustalcie wcześniej, co ma być zakryte na
zdjęciach, które trafią do publikacji. Zapiszcie to w umowie. Możesz
wynegocjować możliwość zatwierdzania zdjęć przed publikacją przez uczestników
warsztatów. Możesz poprosić o przesłanie zdjęć przed wrzuceniem ich do Internetu
(nawet jeśli będą okraszone znakiem wodnym i zakazem publikacji w portfolio).
Cokolwiek sobie wymyślisz musisz to powiedzieć, a najlepiej zapisać przed
sesją. Tutaj jest pewna przewaga bycia modelką nieagencyjną gdyż możesz z
każdym ustalać indywidualne warunki.
---------------------------------------
- Farbowanie włosów henną - przed i po
- Jak nie zostać prostytutką i silikony w kremach
- Tangle Teezer nowa i starsza wersja - recenzja
- S.O. S. Szkła kontaktowe
--------------------------------------
Hejt
Skoro masz odwagę mieć w tym światku jakieś zasady to musisz
być gotowa na hejt, którym możesz zostać obrzucona gdy postanowisz się ich
trzymać. Będą Cię nienawidzić fotografowie, którym odmówisz współpracy za darmo
albo śmiesz zasugerować, że w danym zakresie pozujesz odpłatnie (lub wcale).
Będą wyzywać cię od gwiazdeczek i
pustych lalek bez względu na to czy będziesz odmawiać z uzasadnieniem czy tylko
ignorować wiadomość, (co działa w dwie strony) zawsze będziesz tą złą, próżną i
głupią modeleczką. Będą wieszać na Tobie psy koleżanki, którym zgarnęłaś sprzed
nosa zlecenie oraz osoby zupełnie nie związane z fotografią. Stawka, którą
podasz zawsze będzie za mała lub za duża, nigdy dobra. Zanim zaczniesz odpisywać
na wiadomości zrób sobie duży kubek melisy, pomedytuj i wyjdź z psem. Nie kłóć się z trolami w internecie, a mowę
nienawiści zgłaszaj administracji serwisu, na której pojawiła się dyskusja.
Czasem wystarczy usunąć post i odczekać z zawieszeniem kolejnego. Bez
względu, jak daleko zajdziesz jako modelka, czy będziesz robić to tylko dla
zabawy czy dla pieniędzy, czy będziesz pozować do kampanii reklamowych czy
tylko zawiśniesz na wystawie w lokalnym domu kultury lub w gazetce - zawsze, w
pewnym sensie, będziesz w centrum uwagi
i narazisz się na hejt. Czasem będzie to jawna akcja, a czasem gadanie za
plecami i dziwna cisza.
Od dupy strony
Na pewno słyszałaś powiedzenie "nie ważne, co mówią,
ważne żeby mówili". Jeśli czujesz w sobie żyłkę skandalistki lub próbujesz
zaistnieć w zupełnie innej dziedzinie możesz wykorzystać swoją popularność do
realizacji swojego niecnego planu podboju świata jako modelka. Może masz poczytnego bloga lub Instagrama?
Śpiewasz? Cudownie. Jest też druga strona medalu. Chyba znasz przynajmniej
kilka nazwisk, które są znane ze znanych rodziców, którymi interesują się
media. Mogą one liczyć na ciekawe propozycje współpracy, na które niczym
właściwie sobie nie zasłużyli. Mogą też zostać "popchnięci" w
określonym kierunku. Wiesz, te znajomości...
Wiem, smutne ale pomyśl, że oni nie mogą sobie pozwolić na wszystkie
fotograficzne szaleństwa (których Tobie nikt nie broni) w obawie przed
skandalem, a ich sukcesy będą sygnowane łatką "córki króla". Bez
względu na obiektywnie mierzone próby rozwoju i wkład pracy. Nie płacz, nie
zazdrość. Graj na swojej scenie.
------------------------------------
- Jak nie uczyć się języka
- Jak odpoczywać - 2 rzeczy, które robisz źle
- Pamiętnik z wycieczki - Gdańsk
- Jak pozbyć się opryszczki - szybko
------------------------------------
Artyści
Fotografów można podzielić na amatorów, zawodowców i
artystów. Są jeszcze twórcy, odtwórcy i współtwórcy. Żeby było ciekawiej często
jedna osoba łączy w sobie cechy z różnych grup. Skupmy się na artystach, ogólnie
rzecz biorąc to ludzie z wizją, z
pomysłem i pasją. Wzbogacą Twoje portfolio o niebanalne zdjęcia (mile
widziane przez ludzi z groszem oraz zwyczajnie budujące Twoje doświadczenie i
wizerunek) ale zazwyczaj nie dadzą ci grosza za pozowanie, często wręcz będą
Twoim kosztem bo jaśniepan, biedny artysta, nie zwraca za dojazd i to jemu
zazwyczaj modelki płacą (co często jest bzdurą lub marzeniem). Tacy ludzie
często będą namawiać Cię na pełen zakres pozowania (nawet jeśli zaznaczasz, że
pozujesz tylko w sukienkach). Pozowanie
w samej skórze jest istotnie statystycznie skorelowane z ilością zaproszeń na
sesje od artystów. Wielu z nich fotografuje tylko analogowo (czytaj nie
retuszuje zdjęć, wymaga długotrwałego tkwienia w dziwnych pozach i absolutnie
nie zwraca za dojazd bo analogi generują duże koszty, do tego i tak dostaniesz
zdjęcia cyfrowe). Obecnie panuje moda na
zdjęcia analogowe, za które biorą się nie tylko koneserzy ale też
poszukiwacze... poczucia własnej wartości. Z ludźmi natchnionymi stworzysz coś
ciekawego ale pieniędzy szukaj gdzie
indziej. Czasem trafi się jakąś oferta pozowania za niewielkie pieniądze na
warsztatach prowadzonych przez analoga ale dostanie się tam wymaga wgryzienia
się w środowisko, które jest pewnym kółkiem wzajemnej adoracji. Jeśli chcesz
pracować z artystą to musicie wcześniej zgodzić się co do wizji, kosztów i
zakresu pozowania. Nie mówię nie, po prostu uważaj. Na palcach jednej ręki mogę
policzyć artystów, z którymi pracowało mi się dobrze, których pasja była pasją,
a nie wsparciem ego.
Tatuaże
Kolorowe włosy i percing. Z nimi jest trochę jak z byciem w
ciąży, tak albo nie. Albo jesteś wydziarana (przy czym tatuaże muszą być spore
i przemyślane pod kątem stylu i proporcji) albo nie masz tatuaży. Pojedyncze, drobne dekoracje są bardzo
niemile widziane bo oznaczają dodatkową pracę dla retuszera. Czasem zdarza
się, że wpisują się w koncepcje sesji ale przyznaj szczerze - ile chcesz mieć w
portfolio romantycznych kadrów z Twoim karkiem okraszonym sentencją czy
nadgarstkiem z jaskółeczką? Bo ja tylko jedno. Ten świat, o którym właśnie czytasz lubi skrajności. Albo jesteś
"niegrzeczną" dziewczyną z wydzieraną połową ciała albo nie masz
żadnych "znaków szczególnych". Podobnie rzecz ma się z piegami i
przebarwieniami skórnymi. Moje kilka piegów i znamion raczej przeszkadza niż
pomaga ale dziewczyny całe obsypane piegami lub mające rozległe przebarwienia
układające się w ciekawe wzory robią kariery w agencjach i na warsztatach
fotograficznych. Słyszałyście o dziewczynie przezywanej dalmatyńczykiem? Jakoś
rok czy dwa temu był straszny boom na piegate i drukowane dziewczęta, każdy
chciał mieć takie cudo w swoim portfolio. Nawet agencje potworzyły zakładki z
alternatywnymi wizjami piękna. Bądź sobą, promuj się jako modelka alternatywna,
przemyśl wszystkie modyfikacje ciała i zrób z nich swój znak rozpoznawczy.
Kreatywność
Czujesz się już wyedukowana i świadoma? Nadal chcesz w to
brnąć, nawet jeśli natura poskąpiła Ci sylwetki Anji i ksztautów aniołków VC? A
może masz już to wszystko ale w Twoim portfolio wieje nudą, a zdolni
fotografowie omijają Cię szerokim łukiem, lub olewają jak deszcz kalosze? No to
powiem, Ci co zrobi z Ciebie modelkę bez
względu na wzrost, długośc włosów i rozmiar miseczki. To jest Twoja własna kreatywność i
inicjatywa. Nie możesz być tylko modelką, musisz być inspirującą i ciekawą
osobowością, którą chce się poznać. Musisz połączyć zabawę w pozowanie z innymi
swoimi zdolnościami i robić to z pasją. Jeśli lubisz gorsety i czerń zostań
gotycką królową, jeśli ciągnie Cię do stylu retro i nałogowo gromadzisz nylony
- zostań modelka pin up, własną stylistką i wizażystką. W ogóle pasja do
makijażu jest bardzo mile widziana, pokaż, że potrafisz podkreślić swoją urodę
i stań się tym, kim chciałabyś być, chociaż na moment, na czas błyśnięcia
flesza. Pracuj nad mimiką, wcielaj się w wymyślone role. Wielokrotnie
słyszałam, że moja uroda jest przeciętna ale jeszcze więcej razy byłam chwalona
za mimikę, pomysłowość i kreatywność w wymyślaniu rozmaitych postaci. Ludzie chcieli
ze mną pracować mając do wyboru stado innych modelek. To działa. Poszukaj
inspiracji w internecie, wymyśl
scenariusz sesji i skompletuj stylizacje. Ludzie lubią przychodzić na gotowe,
zwłaszcza ci bardziej "pro", którzy mają na co dzień po dziurki w
nosie modelek, stylistek i spraw organizacyjnych.
Inicjatywa
Polecam się do zdjęć z linkiem do portfolio. Cisza. Szukam
fotografa! Mam dwie sukienki, wianek z
kwiatów i pomysł na sesje w stylu Ofelii, znam dziką plażę, gdzie mogłabym się
położyć w wodzie. Do tego zdjęcia rzeczy i/lub link do inspiracji plus link
do portfolio. Jeśli zamieścisz takie ogłoszenie w odpowiednim miejscu to możesz
spodziewać się całej masy zgłoszeń, spośród których będziesz mogła wybierać
według dostępności, stylu pracy i miejsca zamieszkania. Możesz też umówić się z
każdym po kolei - gwarantuję, że od każdego dostaniesz zupełnie inne zdjęcia
(tylko bądź tak łaskawa pozować w różnych sukienkach, a nie w jednej...). A
dobre zdjęcia są podstawą do... następnych dobrych zdjęć i budują Twoje
portfolio. Pamiętaj aby udzielać się w mediach społecznościowych zawsze
podpisując autorów zdjęcia, wymyślać różne projekty, dodawać ogłoszenia na
forach i grupach. Dobrym pomysłem jest też komentowanie
zdjęć, które Ci się podobają i kierowanie propozycji na sesje zdjęciowe do
konkretnych fotografów. Dopasuj pomysł do fotografa, nie proś o sesje w
stylu elfów i wróżek pana od wypiętych tyłków. Ani odwrotnie. Uwierz mi, gdybym
miała tylko siedzieć i czekać na propozycje to miałabym może kilka średnich
zdjęć. I frytki do tego.
Hobby
Pozwól, że podpowiem Ci listę najbardziej fotogenicznych
zainteresowań i aktywności. Jeśli jesteś w nich przynajmniej średnio ogarnięta
to nie marnuj czasu i zacznij wykorzystywać to, co robisz do rozwoju jako
modelka.
Balet - czy ja
muszę to w ogóle uzasadniać?
Gimnastyka
artystyczna/taniec - nawet jeśli nie jesteś jeszcze mistrzem to giętkie
ciało będzie twoim atutem, połowa z póz, które widzisz nie jest naturalnym ani
wygodnym ułożeniem ciała, może warto spróbować nauczyć się robić szpagat?
Gra na skrzypcach
- to po prostu jest piękne, nawet jeśli nie słychać dźwięków.
Makijaż - lubisz
testować kosmetyki do makijażu i wypróbowywać na swojej twarzy pomysły
wszystkich znanych sobie wizażystek. Świetnie, masz plus:D
Buszowanie po
lumpeksach - tylko Ty jedna masz szansę przeskoczyć wszystkie stylistki i
blogerki z ich darami losu. Bo kto znajdzie jedyną i niepowtarzalną sukienkę,
której nie żal wziąć na sesje do lasu?
Moda alternatywna
- moda na pin up już minęła ale dobrze modelujący gorset i pończochy zawsze potrafią
"zrobić" zdjęcie. Te szalone
buty z internetu też.
LARP/Colplay/rekonstrukcie
- nie wiem, czy potrafisz przebrać się za elfa, pokojówkę czy renesansową damę
ale wiem, że dobry strój to szansa na dobre zdjęcia i świetną zabawę:D
Sport - lubisz
być aktywna fizycznie? Świetnie. Weź adidasy, strój kąpielowy i biegnij na
zdjęcia. Wykorzystaj wszechobecną modę na bycie fit i daj sobie szansę
Jada konna - to
pożądana umiejętność na wielu warsztatach fotograficznych i szansa na poznanie
nowych znajomych podzielających Twoją pasję
Projektowanie i
szycie ubrań - wielu fotografów doceni jedyną w swoim rodzaju sukienkę czy
biżuterię, a Tobie pozwoli zbudować portfolio projektanta. Przyznam się, że właśnie
ta pasja otworzyła mi najwięcej dróg. Była też powodem, dla którego zaczęłam
pozować do zdjęć.
A jeśli nie zostanę modelką?
Czym właściwie jest dla Ciebie byciem modelką? Dla jednych
to chodzenie po wybiegach i bycie twarzą ekskluzywnych marek, a dla innych
pozowanie na plenerach fotograficznych. Jeśli brać pod uwagę tylko pierwsze
zdanie to nie jestem ani nie byłam żadną modelką. To skąd się wzięły te
wszystkie zdjęcia, ci wspaniali (i ci paskudni) ludzie, których poznałam,
wszystkie wyjazdy, nerwy, śmiech i zakwasy? Dlaczego mogą mnie oglądać losowi
ludzie z internetu, czego zazdrościłam koleżanka? Możesz mierzyć "bycie modelką" po przez prestiż agencji,
która Cię wzięła, przez ilość zarobionych pieniędzy albo odbytych sesji
fotograficznych. Możesz też pomyśleć o
zdobytych doświadczeniach, zwiedzonych miejscach i spotkanych ludziach. O tym,
czego się nauczyłaś i co przeżyłaś. Możesz podsumować swoje dążenia jako
porażkę. Statystycznie rzecz ujmując, sporo z moich "współprac" było
totalną klapą. Nie zostałam też twarzą żadnej znanej marki ani nie wykreowałam
własnej. Ale wiesz, to było - i ciągle jest - jedno z najciekawszych
doświadczeń w moim życiu, którego nie oddałabym nikomu, moja przygoda i
szczęście. Mój własny, kolorowy świat.