Jak zostać modelką




Czyli cycki, flesze i hejt. Jak zostać modelką i zbudować portfolio. Kilka prostych sztuczek, które pozwolą Ci się wypromować i przetrwać. 

Sprawa wydaje się prosta, jeśli jesteś młoda, wysoka i szczupła to robisz polaroidy i rozsyłasz po agencjach. Jeśli jakaś agencja zdecyduje się zaprosić Cię na testy i podpisze umowę - świetnie, można powiedzieć, że masz już wszystko podane na tacy. Agencja będzie wysyłać Cię na sesje zdjęciowe i szukać zleceń. A jeśli nie będzie to Ty będziesz szukać innej agencji (pod warunkiem, że nie podpisałaś cyrografu na dożywocie). W międzyczasie dbasz o ciało, uczysz się pozowania i jakiegoś języka obcego (polecany angielski). Praca modelki bywa trudna i wyczerpująca ale gdybym miała zestawić wszystkie za i przeciw to i tak wygra modelkowanie.

----------------------------


----------------------------

Masz marzenie. A jeśli nie masz warunków na modelkę? Mam wymiary ale nie mam stosownego wzrostu. Ty możesz mieć idealny wzrost ale zbyt duże krągłości na wybiegi. Nadal możesz być modelką, dużo agencji szuka modelek plus size (nie otyłych ale też nie szczupłych). Możesz próbować swoich sił w agencjach i castingach. Jeśli wszystkie agencje powiedziały "nie"? Wiesz... nadal możesz być modelką. Z tą jedną, małą różnicą, że swoją "karierę" musisz budować sama.  Jak to zrobić?

Cycki

I tyłek. Przykro mi ale to jest najprostsza alternatywa dla modelki wybiegowej. W reklamach bielizny nie występują "wieszaki". Przykładu magazyny Na "P" nie będę podawać, bo już na pewno o nim pomyślałaś czytając nagłówek. Jeśli zsumujesz cycki i sesje w stylu nagościowo-buduarowym to otrzymasz szybki i łatwy przepis na wybicie się, sesje u dobrych fotografów (przy czym mam na myśli ludzi o dobrym warsztacie i kadrze, a nie konkretne nazwiska). To da kolejno dobre i profesjonalne portfolio (nikt nie będzie pytał, czy to zajebiste zdjęcie było efektem współpracy komercyjnej, czy pozowania za dziękuję). Ładne portfolio daje możliwość wyróżnienia na stronach poświęconych modelingowi i fotografii. To daje dostęp do nowych, zdolnych fotografów, nowych zdjęć i - wreszcie - płatnych sesji. Z dobrym portfolio możesz zgłaszać się do sesji komercyjnych (obecnie wielu fotografów szuka modelek "do komercji" bezpośrednio bo jest to tańsza opcja niż dopłacanie agencji za pośrednictwo). Wielu fotografów szuka modelek do mniejszych projektów (np kalendarz dla swojego klienta) albo do zdjęć do portfolio (bo mają taki hobby). Wielu z nich zapłaci Ci za pozowanie. Unikaj tylko Januszy Fotografii bez referencji i.. bez aparatów;p Jeśli nie przeszkadza Ci pozowanie w większym gronie to zgłaszaj się śmiało na warsztaty fotograficzne.

Granice nagości

Zanim w ogóle zaczniesz bawić się w modelkę musisz odpowiedzieć sobie na pytane, czym jest dla Ciebie Twoje ciało i w jaki sposób chcesz je prezentować światu (Twoje zdjęcia będą wisieć w Internecie oraz innych mediach i nie będziesz mogła ich z stamtąd usunąć). Będziesz regularnie spotykać się z pytaniami i namowami do poszerzenia zakresu, będą zdarzać się całkiem niemoralne propozycje. Faktem jest, że modelki, które pokazują więcej ciała mają więcej propozycji sesji, więcej zleceń i jest im po prostu łatwiej. Bez względu na to, ile zdecydujesz się pokazać pamiętaj, że to ciało należy do Ciebie i tylko Ty masz prawo decydować o tym jak i komu je pokazujesz. Każda decyzja, jaką podejmiesz jest dobra i nie powinna być przez nikogo podważana. Masz prawo odmówić udziału w sesji aktowej lub zdjęcia części odzienia jeśli wykracza to poza zakres, na który się umówiłaś. Twoim obowiązkiem jest poinformować fotografa/agencję przed rozpoczęciem współpracy co akceptujesz, a czego nie. Szczególnie ważne jest to przy pozowaniu do nagości zakrytej (bo czym jest właściwie nagość zakryta?). Ustalcie wcześniej, co ma być zakryte na zdjęciach, które trafią do publikacji. Zapiszcie to w umowie. Możesz wynegocjować możliwość zatwierdzania zdjęć przed publikacją przez uczestników warsztatów. Możesz poprosić o przesłanie zdjęć przed wrzuceniem ich do Internetu (nawet jeśli będą okraszone znakiem wodnym i zakazem publikacji w portfolio). Cokolwiek sobie wymyślisz musisz to powiedzieć, a najlepiej zapisać przed sesją. Tutaj jest pewna przewaga bycia modelką nieagencyjną gdyż możesz z każdym ustalać indywidualne warunki.

 ---------------------------------------

--------------------------------------

Hejt

Skoro masz odwagę mieć w tym światku jakieś zasady to musisz być gotowa na hejt, którym możesz zostać obrzucona gdy postanowisz się ich trzymać. Będą Cię nienawidzić fotografowie, którym odmówisz współpracy za darmo albo śmiesz zasugerować, że w danym zakresie pozujesz odpłatnie (lub wcale). Będą  wyzywać cię od gwiazdeczek i pustych lalek bez względu na to czy będziesz odmawiać z uzasadnieniem czy tylko ignorować wiadomość, (co działa w dwie strony) zawsze będziesz tą złą, próżną i głupią modeleczką. Będą wieszać na Tobie psy koleżanki, którym zgarnęłaś sprzed nosa zlecenie oraz osoby zupełnie nie związane z fotografią. Stawka, którą podasz zawsze będzie za mała lub za duża, nigdy dobra. Zanim zaczniesz odpisywać na wiadomości zrób sobie duży kubek melisy, pomedytuj i wyjdź z psem. Nie kłóć się z trolami w internecie, a mowę nienawiści zgłaszaj administracji serwisu, na której pojawiła się dyskusja. Czasem wystarczy usunąć post i odczekać z zawieszeniem kolejnego. Bez względu, jak daleko zajdziesz jako modelka, czy będziesz robić to tylko dla zabawy czy dla pieniędzy, czy będziesz pozować do kampanii reklamowych czy tylko zawiśniesz na wystawie w lokalnym domu kultury lub w gazetce - zawsze, w pewnym sensie, będziesz w centrum uwagi i narazisz się na hejt. Czasem będzie to jawna akcja, a czasem gadanie za plecami i dziwna cisza. 


Od dupy strony

Na pewno słyszałaś powiedzenie "nie ważne, co mówią, ważne żeby mówili". Jeśli czujesz w sobie żyłkę skandalistki lub próbujesz zaistnieć w zupełnie innej dziedzinie możesz wykorzystać swoją popularność do realizacji swojego niecnego planu podboju świata jako modelka. Może masz poczytnego bloga lub Instagrama? Śpiewasz? Cudownie. Jest też druga strona medalu. Chyba znasz przynajmniej kilka nazwisk, które są znane ze znanych rodziców, którymi interesują się media. Mogą one liczyć na ciekawe propozycje współpracy, na które niczym właściwie sobie nie zasłużyli. Mogą też zostać "popchnięci" w określonym kierunku. Wiesz, te znajomości... Wiem, smutne ale pomyśl, że oni nie mogą sobie pozwolić na wszystkie fotograficzne szaleństwa (których Tobie nikt nie broni) w obawie przed skandalem, a ich sukcesy będą sygnowane łatką "córki króla". Bez względu na obiektywnie mierzone próby rozwoju i wkład pracy. Nie płacz, nie zazdrość. Graj na swojej scenie.

------------------------------------

------------------------------------

Artyści

Fotografów można podzielić na amatorów, zawodowców i artystów. Są jeszcze twórcy, odtwórcy i współtwórcy. Żeby było ciekawiej często jedna osoba łączy w sobie cechy z różnych grup. Skupmy się na artystach, ogólnie rzecz biorąc to ludzie z wizją, z pomysłem i pasją. Wzbogacą Twoje portfolio o niebanalne zdjęcia (mile widziane przez ludzi z groszem oraz zwyczajnie budujące Twoje doświadczenie i wizerunek) ale zazwyczaj nie dadzą ci grosza za pozowanie, często wręcz będą Twoim kosztem bo jaśniepan, biedny artysta, nie zwraca za dojazd i to jemu zazwyczaj modelki płacą (co często jest bzdurą lub marzeniem). Tacy ludzie często będą namawiać Cię na pełen zakres pozowania (nawet jeśli zaznaczasz, że pozujesz tylko w sukienkach). Pozowanie w samej skórze jest istotnie statystycznie skorelowane z ilością zaproszeń na sesje od artystów. Wielu z nich fotografuje tylko analogowo (czytaj nie retuszuje zdjęć, wymaga długotrwałego tkwienia w dziwnych pozach i absolutnie nie zwraca za dojazd bo analogi generują duże koszty, do tego i tak dostaniesz zdjęcia cyfrowe). Obecnie panuje moda na zdjęcia analogowe, za które biorą się nie tylko koneserzy ale też poszukiwacze... poczucia własnej wartości. Z ludźmi natchnionymi stworzysz coś ciekawego ale pieniędzy szukaj gdzie indziej. Czasem trafi się jakąś oferta pozowania za niewielkie pieniądze na warsztatach prowadzonych przez analoga ale dostanie się tam wymaga wgryzienia się w środowisko, które jest pewnym kółkiem wzajemnej adoracji. Jeśli chcesz pracować z artystą to musicie wcześniej zgodzić się co do wizji, kosztów i zakresu pozowania. Nie mówię nie, po prostu uważaj. Na palcach jednej ręki mogę policzyć artystów, z którymi pracowało mi się dobrze, których pasja była pasją, a nie wsparciem ego.



Tatuaże

Kolorowe włosy i percing. Z nimi jest trochę jak z byciem w ciąży, tak albo nie. Albo jesteś wydziarana (przy czym tatuaże muszą być spore i przemyślane pod kątem stylu i proporcji) albo nie masz tatuaży. Pojedyncze, drobne dekoracje są bardzo niemile widziane bo oznaczają dodatkową pracę dla retuszera. Czasem zdarza się, że wpisują się w koncepcje sesji ale przyznaj szczerze - ile chcesz mieć w portfolio romantycznych kadrów z Twoim karkiem okraszonym sentencją czy nadgarstkiem z jaskółeczką? Bo ja tylko jedno. Ten świat, o którym właśnie czytasz lubi skrajności. Albo jesteś "niegrzeczną" dziewczyną z wydzieraną połową ciała albo nie masz żadnych "znaków szczególnych".  Podobnie rzecz ma się z piegami i przebarwieniami skórnymi. Moje kilka piegów i znamion raczej przeszkadza niż pomaga ale dziewczyny całe obsypane piegami lub mające rozległe przebarwienia układające się w ciekawe wzory robią kariery w agencjach i na warsztatach fotograficznych. Słyszałyście o dziewczynie przezywanej dalmatyńczykiem? Jakoś rok czy dwa temu był straszny boom na piegate i drukowane dziewczęta, każdy chciał mieć takie cudo w swoim portfolio.  Nawet agencje potworzyły zakładki z alternatywnymi wizjami piękna. Bądź sobą, promuj się jako modelka alternatywna, przemyśl wszystkie modyfikacje ciała i zrób z nich swój znak rozpoznawczy.

Kreatywność

Czujesz się już wyedukowana i świadoma? Nadal chcesz w to brnąć, nawet jeśli natura poskąpiła Ci sylwetki Anji i ksztautów aniołków VC? A może masz już to wszystko ale w Twoim portfolio wieje nudą, a zdolni fotografowie omijają Cię szerokim łukiem, lub olewają jak deszcz kalosze? No to powiem, Ci co zrobi z Ciebie modelkę bez względu na wzrost, długośc włosów i rozmiar miseczki.  To jest Twoja własna kreatywność i inicjatywa. Nie możesz być tylko modelką, musisz być inspirującą i ciekawą osobowością, którą chce się poznać. Musisz połączyć zabawę w pozowanie z innymi swoimi zdolnościami i robić to z pasją. Jeśli lubisz gorsety i czerń zostań gotycką królową, jeśli ciągnie Cię do stylu retro i nałogowo gromadzisz nylony - zostań modelka pin up, własną stylistką i wizażystką. W ogóle pasja do makijażu jest bardzo mile widziana, pokaż, że potrafisz podkreślić swoją urodę i stań się tym, kim chciałabyś być, chociaż na moment, na czas błyśnięcia flesza. Pracuj nad mimiką, wcielaj się w wymyślone role. Wielokrotnie słyszałam, że moja uroda jest przeciętna ale jeszcze więcej razy byłam chwalona za mimikę, pomysłowość i kreatywność w wymyślaniu rozmaitych postaci. Ludzie chcieli ze mną pracować mając do wyboru stado innych modelek. To działa. Poszukaj inspiracji w internecie, wymyśl scenariusz sesji i skompletuj stylizacje. Ludzie lubią przychodzić na gotowe, zwłaszcza ci bardziej "pro", którzy mają na co dzień po dziurki w nosie modelek, stylistek i spraw organizacyjnych.  


Inicjatywa

Polecam się do zdjęć z linkiem do portfolio. Cisza. Szukam fotografa! Mam dwie sukienki, wianek z kwiatów i pomysł na sesje w stylu Ofelii, znam dziką plażę, gdzie mogłabym się położyć w wodzie. Do tego zdjęcia rzeczy i/lub link do inspiracji plus link do portfolio. Jeśli zamieścisz takie ogłoszenie w odpowiednim miejscu to możesz spodziewać się całej masy zgłoszeń, spośród których będziesz mogła wybierać według dostępności, stylu pracy i miejsca zamieszkania. Możesz też umówić się z każdym po kolei - gwarantuję, że od każdego dostaniesz zupełnie inne zdjęcia (tylko bądź tak łaskawa pozować w różnych sukienkach, a nie w jednej...). A dobre zdjęcia są podstawą do... następnych dobrych zdjęć i budują Twoje portfolio. Pamiętaj aby udzielać się w mediach społecznościowych zawsze podpisując autorów zdjęcia, wymyślać różne projekty, dodawać ogłoszenia na forach i grupach. Dobrym pomysłem jest też komentowanie zdjęć, które Ci się podobają i kierowanie propozycji na sesje zdjęciowe do konkretnych fotografów. Dopasuj pomysł do fotografa, nie proś o sesje w stylu elfów i wróżek pana od wypiętych tyłków. Ani odwrotnie. Uwierz mi, gdybym miała tylko siedzieć i czekać na propozycje to miałabym może kilka średnich zdjęć. I frytki do tego.


Hobby

Pozwól, że podpowiem Ci listę najbardziej fotogenicznych zainteresowań i aktywności. Jeśli jesteś w nich przynajmniej średnio ogarnięta to nie marnuj czasu i zacznij wykorzystywać to, co robisz do rozwoju jako modelka.
Balet - czy ja muszę to w ogóle uzasadniać?
Gimnastyka artystyczna/taniec - nawet jeśli nie jesteś jeszcze mistrzem to giętkie ciało będzie twoim atutem, połowa z póz, które widzisz nie jest naturalnym ani wygodnym ułożeniem ciała, może warto spróbować nauczyć się robić szpagat?
Gra na skrzypcach - to po prostu jest piękne, nawet jeśli nie słychać dźwięków.
Makijaż - lubisz testować kosmetyki do makijażu i wypróbowywać na swojej twarzy pomysły wszystkich znanych sobie wizażystek. Świetnie, masz plus:D
Buszowanie po lumpeksach - tylko Ty jedna masz szansę przeskoczyć wszystkie stylistki i blogerki z ich darami losu. Bo kto znajdzie jedyną i niepowtarzalną sukienkę, której nie żal wziąć na sesje do lasu?
Moda alternatywna - moda na pin up już minęła ale dobrze modelujący gorset i pończochy zawsze potrafią "zrobić" zdjęcie.  Te szalone buty z internetu też.
LARP/Colplay/rekonstrukcie - nie wiem, czy potrafisz przebrać się za elfa, pokojówkę czy renesansową damę ale wiem, że dobry strój to szansa na dobre zdjęcia i świetną zabawę:D
Sport - lubisz być aktywna fizycznie? Świetnie. Weź adidasy, strój kąpielowy i biegnij na zdjęcia. Wykorzystaj wszechobecną modę na bycie fit i daj sobie szansę
Jada konna - to pożądana umiejętność na wielu warsztatach fotograficznych i szansa na poznanie nowych znajomych podzielających Twoją pasję
Projektowanie i szycie ubrań - wielu fotografów doceni jedyną w swoim rodzaju sukienkę czy biżuterię, a Tobie pozwoli zbudować portfolio projektanta. Przyznam się, że właśnie ta pasja otworzyła mi najwięcej dróg. Była też powodem, dla którego zaczęłam pozować do zdjęć.

A jeśli nie zostanę modelką?

Czym właściwie jest dla Ciebie byciem modelką? Dla jednych to chodzenie po wybiegach i bycie twarzą ekskluzywnych marek, a dla innych pozowanie na plenerach fotograficznych. Jeśli brać pod uwagę tylko pierwsze zdanie to nie jestem ani nie byłam żadną modelką. To skąd się wzięły te wszystkie zdjęcia, ci wspaniali (i ci paskudni) ludzie, których poznałam, wszystkie wyjazdy, nerwy, śmiech i zakwasy? Dlaczego mogą mnie oglądać losowi ludzie z internetu, czego zazdrościłam koleżanka? Możesz mierzyć "bycie modelką" po przez prestiż agencji, która Cię wzięła, przez ilość zarobionych pieniędzy albo odbytych sesji fotograficznych.  Możesz też pomyśleć o zdobytych doświadczeniach, zwiedzonych miejscach i spotkanych ludziach. O tym, czego się nauczyłaś i co przeżyłaś. Możesz podsumować swoje dążenia jako porażkę. Statystycznie rzecz ujmując, sporo z moich "współprac" było totalną klapą. Nie zostałam też twarzą żadnej znanej marki ani nie wykreowałam własnej. Ale wiesz, to było - i ciągle jest - jedno z najciekawszych doświadczeń w moim życiu, którego nie oddałabym nikomu, moja przygoda i szczęście.  Mój własny, kolorowy świat.




Strony