Storytelling - 1 scenariusz reklamy i 5 planów sesji zdjęciowych



Storytelling jest czymś w rodzaju opowiadania bajek ale takich, które mają się spełnić w rzeczywistości i zaowocować w postaci reklamy czy pięknych zdjęć z sesji. Pięć pomysłów na zdjęcia i jeden na reklamę.

Czasem (często) zdarza się, że pomiędzy pomysłem, a jego realizacją tworzy się ogromna przepaść. Potrzebujesz innych ludzi bo sam nie pójdziesz dalej. Bo nie jesteś fotografem, nie umiesz montować filmów ani... rzeźbić w drewnie. A jeśli umiesz, to nie umiesz czegoś innego więc - prędzej czy później - będziesz musiał przekazać swój pomysł w cudze ręce. Zanim to zrobisz pamiętaj aby dodać do niego stosowną instrukcję obsługi i upewnić się, że wykonawca ją zrozumiał. Tylko jak wytłumaczyć malarzowi czy grafikowi, co ma zrobić gdy nie umiesz rysować? Opowiedz mu bajkę, wyobraź sobie, że musisz wytłumaczyć daltoniście, czym jest kolor czerwony albo w ogóle komuś, kto nie widzi. Bo Twój wykonawca nigdy nie widział tego, co ukształtowało się w Twojej głowie. Napisz tekst dłuższy (gdy istotna jest akcja i drobne gesty) lub krótszy (gdy istotny jest jeden obraz). Oba zilustruj przykładami - obrazkami, filmami czy innymi przedmiotami.
 -------------
Przeczytaj też...
 -------------

 Wyjaśnij też dokładnie co jest istotą załączonego zdjęcia i przypomnij, że nie chcesz niczego kopiować ale chcesz czegoś "w tym kolorze", "w takim stylu" czy "tej wielkości". Inaczej "wykonawca" zawiesi się na tym, na czym będzie miał ochotę i efekt będzie zupełnie różny ot tego, czego oczekiwałeś. Ewentualnie będzie próbował skopiować 1:1 już istniejący pomysł (przeliteruj słowo "plagiat"). Wpadka pierwsza z brzegu - wysłałam zdjęcie dziewczyny stojącej przy oknie mając na uwadze jej strój i wielkość okna. Rozmówca zawiesił się na gołych plecach modelki i kolorystyce zdjęcia (która zupełnie mijała się z tym, co chciałam zrobić). Innym razem ktoś próbował ustawić moje dłonie w dokładnie taki sam sposób, jak na inspiracji bo... nie miał na nie innego pomysłu i w ogóle myślał, że tego właśnie chciałam. Na szczęście końcowy rezultat był zupełnie inny.

Poniżej, napisany na szybko, mój scenariusz reklamy jakiegoś nowego środka na chrypkę. Całość trwa... całe 30 sekund.
----------------------
Ruchliwa ulica (deptak) dużo ludzi (ale nie tłum) idących wzdłuż ulicy w obie strony. Pod jednym z budynków przy ścianie znajduje się mężczyzna - uliczny grajek z gitarą. Brodaty hipster lub pan w średnim wieku. Przy nim znajduje się pusty odwrócony kapelusz (na monety). Grajek przez moment stroi struny, stawia kapelusz przed sobą i zaczyna grać na instrumencie i śpiewać bardzo ochrypłym głosem. Takim, że aż się samemu chce zakasłać lub chrząknąć.

Ujęcie na niego na tle ściany budynku z widocznym kawałkiem ulicy - deptaka - zupełnie pustym. Ujęcie na ludzi. Ludzi omijają go  szerokim łukiem. Ujęcia na tłum pieszy ruch na ulicy i wyraźne wcięcie w na połowę szerokości deptaka w miejscu, gdzie on śpiewa. Różne ujęcia na omijających go ludzi  na przemian ze zbliżeniami na ich zgorszone dźwiękiem twarze. Ktoś się krzywi, ktoś zatyka uszy palcami, ktoś kładzie dłoń na czoło w geście wyrażającym załamanie (facepalm). Ujęcie na grajka, ujęcie na jakąś kobietę z dzieckiem, gdy dziecko zaczyna płakać (płaczu nie słychać lub słychać w minimalnym stopniu. Przyspieszają kroku.

W końcu ujęcie na jakąś kobietę w rozpiętym płaszczu prochowcu, która najpierw się delikatnie krzywi, a potem uśmiecha półgębkiem. Sięga do torebki, podchodzi do śpiewającego. Wręcza mu reklamowany produkt na chrypę: "To powinno pomóc" lub "Na chrypę - xxxxx". On przestaje śpiewać, słychać tą samą melodujkę (na innym instrumencie) moment na animacje pokazująca działanie produktu i krótki komentarz lektora. Znowu ujęcie na grajka oraz ludzi w pobliżu, tym razem śpiewa on czystym, głębokim głosem (ale nie operowym). A ludzi już go nie mijają, przechodzą oglądając się niektórzy zatrzymują się i wrzucają mu monety do kapelusza. Mimika ich twarzy wyraża pozytywne emocje, uśmiechają się do grającego. Podchodzi też wcześniejsza kobieta z dzieckiem, dziecko wrzuca monetę do kapelusza. Ujęcie na idącą wśród innych ludzi na deptaku kobietę (tą samą, która dała śpiewakowi reklamowany produkt) mrugającą okiem do kamery (do grającego).

Podczas końcowych scen (ujęcia na reakcje ludzi na nowy, ładniejszy głos) muzyka przyciszona, lektor recytuję formułkę "przed użyciem zapoznaj się z treścia ulotki...". Ważne jest aby dać zaśpiewać mężczyźnie 2-3 słowa nowym głosem zanim wyciszy się dźwięk robiąc miejsce lektorowi z formułką. Całą reklamę kończy moment mrugnięcia kobiety w płaszczu lub ujęcie na szczęśliwą minę śpiewającego.
----------------------



Jak się podobało? Opisane szczegóły są tylko krótkimi ujęciami ale one właśnie pozwolą odróżnić "moją" reklamę od dziesiątek podobnych. Bo ilu już było artystów, bez głosu i magicznych środków, po których nagle byli w stanie wyśpiewywać arie operowe, ballady czy radośnie jodłować? Najczęściej nazwę produktu:D
-------------------
-------------------
Teraz czas na sesje zdjęciowe. Tym razem teksty będą krótkie ale wymagające dołączenia zdjęć. Można je też gromadzić na Pintereście czy (najlepiej) w sobie znanym miejscu i pokazywac je tylko osobie zainteresowanej ze względu na prawa autorskie i majątkowe. Tak, zdjęcia mają właścicieli i - zdarza się też - prawników:) Jeśli już zdecydujesz się zdjęcia gdzieś udostępnić to koniecznie podpisz nazwą autora lub stroną (nie nie, "wyszukiwarka obrazków Google" ani "Pinterest"). Zwróć uwagę, czy nie ma gdzieć wyraźnego zastrzeżenia aby ich nie kopiować ani nie rozpowszechniać. Bezpieczniej podlinkować bezpośrednio portfolio autora. Wiem, że facebook ma alergię na linki, a blogi nie lubią linków ale spróbujcie znaleźć najlepsze w danym przypadku rozwiązanie.

Mała rada ode mnie - pamiętacie, jak wspominałam o "zawieszaniu się"? Właściwie nazywa się to zakotwiczenie i polega na uczepieniu się jak rzep psiego ogona jakiegoś szczegółu. W przypadku zdjęć mamy wyjątkowo szerokie pole do popisu bo zdjęcia zazwyczaj są bogate w szczegóły, kolory i detale. Udowodniono naukowo, że ludzie najłatwiej zaczepiają się na ludziach, konkretnie na ich twarzach i częściach ciała kojarzących się z seksualnością. Dlatego pod żadnym pozorem nie wysyłaj jako inspiracji nagichzdjęc jeśli nie chcesz pozować nago :D Nawet jeśli jest idealne światło, poza i klimat, zastanów się pięć razy, chyba, że chcesz pozować nago lub bardziej nago niż planujesz (opcjonalnie dostać reklamę blahodachówki z bardzo skąpo odzianą modelką i pozew o seksizm od feministek). Nie zdziw się, jeśli firmowa koszulka oversize będzie ledwo zakrywać piersi...

Oto i moje pomysły na zdjęcia. Wymagają trochę kreatywności i odwagi. Celowo nie daję ilustracji - aby nie łamać niczyich praw oraz aby... wykrzesać z Ciebie trochę kreatywności i zachęcić do stworzenia WŁASNEJ interpretacji. Część z nich została już zrealizowana przeze mnie na swój sposób, a część czeka. Nie ma wśród nich niczego, czego nie widziałam nigdy u nikogo. Tylko od Ciebie zależy, czy pomysły staną się czymś nowym i niesamowitym czy tylko marnym cieniem tego, co zostało zrobione wcześniej. Baw się dobrze^^


1 Alternetywny
Niebieskie włosy (peruka) + niebieskie piórka. Sesja bieliźniano-pościelowa, makijaż prosty, podkreślone oczy i brwi, bielizna jasna. Zakres bielizna i nagość zakryta (ujęcie na plecy) Jasne, kolorowe zdjęcia o naturalnej kolorystyce.
Różowe włosy, jasne (peruka) klimat podobny ale bardziej w zakresie nagość zakryta i akt. Zamiast bielizny biała "za duża" koszula męska lub "zsuwający się" za duży biały t-shirt bez nadruków.

2. Plażowy
Zdjęcia typu testy od ubranych (top, jeansowe szorty, spódniczka i stanik) do zakresu topless (np ubrane tylko spodnie). Pozy lekkie i swobodne siedzące i stojące oraz proste minimalistyczne portrety. Styl miejski, prosty, lekko sportowy (buty typu tenisówki), nieformalny ale też nie "na siłownię" Na plaży/pomoście/nad jeziorem. Makijaż w stylu "bez makijażu" minimalnie podkreślone brwi lub rzęsy. Kolorystyka ciepła, słoneczna.
Druga wersja to zabawa zwiewną sukienką i kawałkiem materiału, wykorzystanie wiatru i ruchu. Zakres od zdjęć w sukience do aktów z tkaniną. 

3. Płaszczowy
Inspiracją zdjęcia Newtona jednak nie chodzi o powielanie kadrów ale współczesną interpretację. Najważniejsze jest tu zachowanie klimatu prowokacji i połączenie ubrań z nagością/bielizną  (pas nagiego ciała spod płaszcza lub bielizna do płaszcza, widoczna pierś). Wnętrze lub przestrzeń miejska.
Prowokujący klimat i stylizacje przeniesione do samochodu. Model im starszy tym lepszy, zabytek lub klasyczny Polonez stanie obok lub przysiadanie na masce.  Prześwitująca sukienka/narzutka lub płaszcz. Zdjęcia w środku  w bieliźnie, motyw "robienie makijażu" i przeglądania się modelki w lusterku "ignorowanie" fotografa, nie patrzenie wprost w obiektyw. 

4. Lalka w mieście
Inspirowana szaloną modą japońską, sukienka midi mocno rozkloszowana z nadającą objętość halką i uroczym nadrukiem. Falbanki, kokardki, przepych i wiktoriański szyk skontrastowany z szybami biurowców, przystankiem autobusowym czy ruchliwą ulica w tle. Stylizacja bardzo ubrana zaskakująca formą i brakiem nagości. Pozowanie do aparatu lub pozorny brak zainteresowania obiektywem. Lalkę można także umieścić na placu zabaw, na huśtawce, na karuzeli czy w parku rozrywki.

5. Natura
Połączenia ciała i kwiatów, wykorzystanie prostego wnętrza lub białej ściany, skupienie na detalach i częściach ciała. Płatki kwiatów poprzyklejane na twarzy, piersiach, czy brzuchu. Rośliny umieszczone pod rajstopami lub wystające z bielizny niejednoznaczny przekaz i niepokojący klimat.  Zakres akt, portret  lub częściowa nagość, zależnie od kadru.
Zanurzenie w kwiatach, wyjście na zewnątrz. Leżenie na łączce pełnej kwiatów lub na trawniku. Stanie w krzaku kwitnącego bzu (lub innego kwitnącego, opcjonalnie liście) Nagie ciało zasłonięte lub udekorowane kwiatami/liśćmi.

P.S. Jeśli masz ochotę na kopiuj-wklej to pomyśl, co się stanie, gdy Twój współpracownik/znajomy znajdzie ten tekst tutaj? :D

Jeśli spodobał Ci się mój pomysł na reklamę i chcesz go użyć napisz tutaj:


Strony